Wtedy kosztuje jeden trening, którego nie zrobiliśmy, kosztuje to, że ktoś się nie wyśpi i kosztuje również to, że ktoś się denerwuje. Jak Iga wygrywała Rolanda, to powiedziałem, że złożyło się na to bardzo dużo rzeczy. Dobra gra to tylko część sukcesu. A Iga w US Open nie doszła do momentu rozwinięcia skrzydeł w pełni
Jeśli nie chcesz być ofiarą, zacznij gnębić innych. Najlepiej zjednocz sobie bandę, w której będziesz liderem. Najczęściej w takiej grupie jest jeden twardziel, który nie panuje nad sobą, kilku co starają się być jak lider i kilku zastraszonych przydupasów, próbujących nie pokazać strachu przed liderem.
Odezwała się do mnie jedna z moich czytelniczek, która już dużej nie potrafi znieść niekontrolowanych wybuchów złości swojego partnera. Facet denerwuje się z byle powodu, jest zrzędliwy, nieprzyjemny i czepliwy. Kompletnie nie przypomina dawnego siebie, na dodatek jego wybuchowe zachowanie odbija się na jej samopoczuciu, do tego stopnia, że biedaczka potrzebuje chwili, aby wejść do własnego domu. Jak sama mówi o sobie, w pracy jest pozytywną, komunikatywną i uśmiechniętą osobą, a po powrocie do domu, boi się własnego cienia, aby nie dawać mu powodów do nieprzyjemnych uwag i nieustającego pouczania. Stara się jak może, gotuje, sprząta i nie lata po mieście ze znajomymi. Jest dla niego kiedy on jej potrzebuje, ale to wszystko działa tylko w jedną stronę… Za jej słowami odczuwam ogromny dylemat i pytanie „co dalej z moim związkiem? Jak do niego dotrzeć i sprawić, aby zamienił nerwy na spokój i wyrozumiałość?” Myślę, że odpowiedź na te pytania powinna paść publicznie – jednak nie będzie to przekaż do uciemiężonych partnerek, a proste męskie słowa od faceta dla faceta. Kolego, nie wiem czym się zajmujesz i jaki masz problem ze sobą, ale sytuacja, w której Twoja kobieta boi się wejść do domu, bo atmosfera, którą tworzysz jest tak gęsta i toksyczna, że można by ją ciąć nożem, jest nie do zaakceptowania. Wiesz co w pierwszej kolejności, większość z nas by jej poradziła? Uwaga, cytuje: „Kopnij go w dupę i przestań się męczyć”. Jednak dam Ci szanse, licząc na to, że prostymi i żołnierskimi słowami będzie się dało chwycić Ciebie za mordę i Tobą wystarczająco wstrząsnąć, abyś mógł się wziąć w garść i wszystkim udowodnić, że miałeś po prostu cięższy okres i nadal jesteś fajnym gościem, z którym miło można spędzić czas. To od Ciebie zależy ile z tego wyciągniesz, bo okres niańczenia Cię i dmuchania na Ciebie jak na jajko, masz już dawno za sobą. Daj mi choć dwa powody dla których miła, uczynna, zaangażowana, komunikatywna, piękna i mądra kobieta miałaby spieprzyć sobie z Tobą życie? Wymyślanie tych argumentów możesz sobie oczywiście darować, ponieważ nikt nie ma prawa pozbywać ludzi pogody ducha i radości z życia. Pamiętasz jej dawny uśmiech, czy już zapomniałeś, bo od tak dawna ona nie jest w stanie się przy Tobie szczerze uśmiechnąć? Wkurza Cię, że nie jest chodzącym ideałem, który nie jest w stanie przewidzieć, gdzie szanowny pan i władca życzy sobie, aby postawiła obiad? A może wielebny pan nie życzy sobie dziś makaronu? Czy ma Ci jeszcze otworzyć browar, włączyć fife i niczego od Ciebie nie wymagać? A czy Ty jesteś chodzącym ideałem? Kiedy zrobiłeś coś dla niej? Kiedy wziąłeś na klatę domowe obowiązki? Czy jak święta krowa, uważasz, że to baba ma wszystko robić, bo Ty jesteś umęczony życiem i robotą? Jakby ona nie była… Pamiętaj, że nikt nie będzie z Tobą z przymusu. Ludzie angażują się w ludzi z wyboru, a Ty swoją postawą nie dajesz żadnego sensownego argumentu, aby dalej Cię znosić. Masz gorszy dzień? A może miesiąc i rok? Wkurzył Cię szef? Kierowca na drodze? To bez znaczenia, bo nic nie daje Ci przyzwolenia, abyś przelewał swoje frustrację na Bogu ducha winną kobietę, która robi wszystko jak najlepiej potrafi i się stara, aby niczego Ci nie brakowało i żebyś był zadowolony. Nie jesteś dzieckiem, aby nie potrafić nad sobą zapanować. Jeśli nie potrafisz utrzymać zimnej krwi i otrząsnąć się w porę, to walnij dwa razy głową w ścianę i może Ci przejdzie. Jak możesz pozwalać sobie na rzucanie przekleństw i darcie ryja, na kogoś kto jest od Ciebie słabszy? Myślę, że Twoim jedynym problemem są… problemy z samym sobą. Powinieneś się leczyć, ponieważ Twoje niedojrzałe zachowanie i postawa gówna, które chce być traktowane po królewsku, jest toksyczne i nie do zaakceptowania. Twierdzisz, że droga wolna? Że jak jej się nie podoba to może sobie zmienić? To po cholerę, później za nią latasz, przepraszasz i obiecujesz poprawę? Doskonale wiesz ile Twoje słowa są warte… Weź się w garść, bo sam nie miałbyś żadnej przyjemności z byciem z kimś, kto kompletnie Cię nie szanuje, odpowiada półsłowami i o wszystko potrafi się dopierolić, choć sam nic od siebie nie daje. Nie ma nic gorszego jak bycie z bycie z furiatem, tylko dlatego, że wciąż daje się szanse, mając na uwadze, że kiedyś ta osoba była inna i potrafiła nas dobrze traktować. W tym momencie wykorzystujesz swój ostatni kredyt zaufania, który dla Ciebie ma. Wszyscy jej radzą, aby sobie Ciebie odpuściła – łącznie z jej intuicją, która słusznie podpowiada, że przy Tobie nie ma żadnej przyszłości. Dasz za wygraną? Staniesz przed lustrem i przyznasz sam przed sobą, że na gówno zasługujesz? Pokaż wszystkim, że się mylą. Zacznij od siebie wymagać i dawać wszystko co najlepsze, bo nikt nie jest niezniszczalny i na dłuższą metę nie będzie skazywał się na tetryka, gbura i buca. Życie ma się jedno i nie po to, aby je marnować z ludźmi, którzy na nas nie zasługują. Możesz być pewny, że ona to doskonale rozumie i Twój czas w jej sercu dobiega końca. Ratuj to, jeśli tak jak mówisz, nadal Ci na niej zależy. Jeśli nie potrafisz się ogarnąć, to chociaż wykaż tego chęć i sięgnij po pomoc psychologa. Dziś to żaden wstyd, udać się do specjalisty, który będzie wiedział jak Ci pomóc. Myślę, że to niewielki wyczyn w kontekście tego, że odzyskasz wspaniałą osobę, która jeszcze ma resztki siły, aby przy Tobie trwać. Która jeszcze ma nadzieję i szansę dla Ciebie, licząc na to, że w końcu się zmienisz na lepsze. Musisz wiedzieć, że jeśli nie przyjrzysz się sobie głębiej i rzeczywiście nie wyplewisz z siebie wszystkiego co negatywne i uciążliwe, to niezależnie od tego, w ilu związkach byś był, każdy z nich skończy się tak samo… nikt bowiem, nie będzie niszczył sobie życia na człowieka, który jest toksyczny. Ja chcę wierzyć, że taki nie jesteś. Że potrafisz być mądrym gościem, który umie pochylić głowę i przyznać się do własnych słabości i błędów. Zapamiętaj, że silnym nie jest ten, kto upokarza i wygrywa ze słabszymi, ale ten, który umie odpuścić, aby pomóc innym stać się szczęśliwszymi. I na sam koniec, kilka zdań dla Ciebie dziewczyno. Bądź dzielna, ale nie łatwowierna. Nie wierz już w słowa, a zwracaj uwagę na czyny. Powiedz głośno czego sobie nie życzysz i czego nie będziesz tolerować. Jeśli on dalej nie będzie zachowywał się z szacunkiem, to nie miej złudzeń. Bądź dla niego życiową lekcją, którą srogo popamięta. Wtedy zrozumie, że ludzi powinno traktować się z wzajemnością i oddawać im tyle samo dobra, ile od siebie dają. Dałam ci tysiąc szans na miłość Uciekając przed demonami w twojej głowie Więc wzięłam je i uczyniłam moimiNie zauważyłam tego, bo moja miłość była ślepa 370 osób przeczytało
płacz może być wynikiem bezsilności, bezradności, reakcją na poradzenie sobie z problem, w taki sposób reagują dzieci, w sytuacji, kiedy nie wiedzą , co trzeba robić , płaczą. Płacz może być reakcją na rozładowanie napięcia czyli lęku, związanego z trudną sytuacją, jest to - naturalny sposób rozładowywania dyskomfortu
PROBLEM „Nakrzyczałam na siostrę i tak walnęłam drzwiami, że zawieszony na nich haczyk zrobił w ścianie dziurę. Ta dziura ciągle mi przypominała, jak dziecinnie się wtedy zachowałam” (Diane) *. „‚Jesteś beznadziejnym ojcem!’ — krzyknęłam i trzasnęłam drzwiami. Ale zanim się zamknęły, zdążyłam jeszcze zobaczyć smutne spojrzenie taty. Dużo bym dała, żeby móc cofnąć czas i ugryźć się w język” (Lauren). Czy opisane sytuacje wydają ci się znajome? Jeśli tak, ten artykuł może ci pomóc. CO WARTO WIEDZIEĆ Wybuchami gniewu psujesz sobie opinię. „Kiedyś myślałam, że drudzy muszą po prostu zaakceptować mój gwałtowny charakter” — wyznaje 21-letnia Briana. „Ale potem się zorientowałam, że ktoś, kto nad sobą nie panuje, wygląda głupio. I wtedy dotarło do mnie, że właśnie tak inni patrzą na mnie!” W Biblii czytamy: „Kto jest skory do gniewu, popełni głupstwo” (Przysłów 14:17). Ludzie uciekają spod wybuchającego wulkanu — podobnie unikają każdego, kto ma wybuchowy temperament Wybuchami gniewu zrażasz do siebie ludzi. „Kiedy tracisz panowanie nad sobą”, zauważa 18-letni Daniel, „tracisz też szacunek otoczenia”. Zgadza się z tym jego rówieśnica Elaine, która przestrzega: „Gwałtowny temperament nie dodaje atrakcyjności. Inni po prostu zaczynają się ciebie bać”. W Biblii czytamy: „Nie przestawaj z nikim, kto jest skory do gniewu; i nie zadawaj się z mężem miewającym ataki złości” (Przysłów 22:24). Możesz się zmienić. Piętnastoletnia Sara mówi: „Nie zawsze masz wpływ na to, jak się poczujesz w jakiejś sytuacji, ale na pewno możesz kontrolować sposób, w jaki te uczucia wyrażasz. Wcale nie musisz eksplodować”. W Biblii czytamy: „Nieskory do gniewu jest lepszy niż mocarz, a panujący nad swym duchem — niż zdobywca miasta” (Przysłów 16:32). CO MOŻNA ZROBIĆ Postaw sobie cel. Zamiast mówić: „Taki już jestem”, wyznacz sobie pewien czas, na przykład sześć miesięcy, i postaraj się coś ulepszyć. Notuj, jakie postępy udało ci się zrobić. Za każdym razem, kiedy nie zapanujesz nad nerwami, zapisz, 1) co się stało, 2) jak zareagowałeś, 3) jak mógłbyś lepiej zareagować — i dlaczego. Potem postanów sobie, że gdy ktoś znowu cię sprowokuje, zareagujesz w ten lepszy sposób. Podpowiedź: Nie pomijaj swoich sukcesów! Zapisuj, jak świetnie się czułeś, gdy udało ci się utrzymać temperament na wodzy. Zasada biblijna: Kolosan 3:8. Wstrzymaj się z reakcją. Kiedy ktoś lub coś cię zdenerwuje, nie mów od razu tego, co ci przyjdzie do głowy. Poczekaj. W razie potrzeby weź głęboki oddech. Piętnastoletni Erik opowiada: „Kiedy staram się oddychać, mam czas pomyśleć, żeby nie powiedzieć albo nie zrobić czegoś, czego bym później żałował”. Zasada biblijna: Przysłów 21:23. Spójrz z szerszej perspektywy. Czasami się irytujesz, ponieważ widzisz tylko jeden aspekt sprawy — ten, który dotyczy ciebie. Spróbuj dostrzec drugą stronę medalu. Dwudziestoparoletnia Jessica mówi: „Nawet gdy ludzie są po prostu bezczelni, zazwyczaj da się znaleźć jakieś wyjaśnienie, które pomaga zdobyć się na odrobinę zrozumienia”. Zasada biblijna: Przysłów 19:11. W razie konieczności wycofaj się. Biblia radzi: „Zanim (...) wybuchnie kłótnia, odejdź” (Przysłów 17:14). Jak wskazuje ten werset, w napiętej sytuacji niekiedy jest to najlepsze rozwiązanie. Potem zamiast rozpamiętywać sprawę i „się nakręcać”, znajdź sobie zajęcie. „Przekonałam się, że na ochłonięcie i rozładowanie stresu dobre są ćwiczenia fizyczne” — stwierdza młoda kobieta o imieniu Danielle. Naucz się nie poddawać emocjom. Biblia przypomina: „Bądźcie wzburzeni, lecz nie grzeszcie. Wypowiedzcie swe zdanie w swoim sercu (...) i milczcie” (Psalm 4:4). Zauważ, że samo uczucie wzburzenia nie jest niczym złym. Chodzi o to, do czego ono prowadzi. „Jeśli dajesz się sprowokować”, mówi Richard, „władzę nad sobą oddajesz innym. Spróbuj postąpić dojrzale i przymknąć oko na całą sprawę”. Będziesz wtedy panował nad swoim gniewem i nie pozwolisz, żeby on panował nad tobą.
– Jak nie podpiszesz, to sąsiedzi będą plotkować, że nie wiadomo, co tyle czasu u ciebie robiłem – mrugnął do mnie porozumiewawczo, a ja zaczerwieniłam się na samo wspomnienie, „co on u mnie robił”. – Jak nie będziesz przekonana albo mąż nie zaakceptuje kosztorysu, to przecież zawsze możesz odstąpić od umowy.RudaOna, rozumiem, że nie chcesz pisać o swojej przeszłości tutaj na forum. Szanuję to. Myślę jednak, że to, co dzieje się z Tobą aktualnie, to, że nie panujesz nad swoimi wybuchami złości, że w jednej chwili się uśmiechasz, rozmawiasz z synem, bawicie się i jest wszystko OK, by za chwilę wpaść w agresję z byle powodu, może mieć jednak związek z przeszłością - wczesną utratą ojca, nieakceptacją ojczyma itd. Wiem, że być może Tobie trudno dojrzeć taki związek i może wydawać Ci się to niedorzeczne, ale niewykluczone, że jest coś na rzeczy. Oczywiście, by to sprawdzić, znaleźć źródła Twoich problemów, musiałabyś skorzystać z pomocy psychoterapeuty, do czego Cię gorąco namawiam. Zyskałabyś nie tylko Ty, ale także Twoja rodzina - mąż i synek, którzy na pewno woleliby mieć spokojną, radosną, uśmiechniętą mamę/żonę niż znerwicowaną, złą i krzyczącą kobietę, która z błahego powodu wpada w furię. Bóg nad nami nie miał litości - hura - hura! - Królowie nad nami nie mieli litości - hura - hura! - Panowie nad nami nie mieli litości - hura! - My dziś Bogu, królom i panom za służbę podziękujem- hura - hura! - MĄŻ do Dziewczyny Cieszy mnie; żeś tak rumiana i wesoła. DZIEWCZYNA A dyć tośmy długo na taki dzień czekały.
"Na dobre i na złe" odcinek 538 - środa, o godz. w TVP2 O co może chodzić prokuraturze? Adam jest przekonany, że Wiktoria Consalida doniosła na niego. Myślał, że może na niej polegać i bardzo się zawiódł. Zobacz: ''Na dobre i na złe''. Wiktoria nie chce Falkowicza i jego badań klinicznych - zdjęcia Aby uniknąć przesłuchania w prokuraturze załatwia sobie fałszywe zwolnienie lekarskie. Siedzi całymi dniami w domu, Wiki zaczyna to już denerwować. Ma pretensje o bałagan i jego zachowanie. Sprząta jego rzeczy a Adam zaczyna nieprzyjemną rozmowę. Oburzony Krajewski kłóci się z Wiki. Uważa, że przez nią musi się ukrywać. Dochodzi do ostrej wymiany zdań. Adam zarzuca Wiki donosy, natomiast ona nazywa go tchórzem. Przeczytaj:"Na dobre i na złe". Była kochanka Falkowicza grozi Wiktorii! - Grzebiesz w moich rzeczach? - zarzuca Możesz mi powiedzieć jak długo zamierzasz ''chorować''? - odpowiada Wiki z przekąsem- Donosisz to donoś na mnie, że udaje - dodaje obrażony Adam a Wiktoria to koniec przyjaźni? Adam nie wie, że Wiktoria jest niewinna. Nie wie też, że prokuratura nie wie nawet o jego nielegalnych badaniach. Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
Sprawa małżeństwa. 1 Jeśli chodzi o sprawy, o których pisaliście, odpowiadam: Dobrze jest, jeśli mężczyzna nie współżyje z kobietą. 2 Jednak ze względu na możliwość nierządu, niech każdy ma swoją żonę i każda swego męża. 3 Mąż niech zaspokaja potrzeby żony, a żona — męża. 4 Nie żona rozporządza własnym
"Dorastaliśmy w rodzinach dysfunkcyjnych. Ich środowisko wypaczyło nasze myślenie o nas samych i o otaczającym nas świecie. Widząc siebie w krzywym zwierciadle informacji i sygnałów dawanych nam przez naszych rodziców, uwierzyliśmy, że jesteśmy “nie w porządku”. Zostaliśmy pozbawieni naszej autentycznej tożsamości i zaczęliśmy szukać sposobów na dobre samopoczucie. Chociaż wyglądamy jak dorośli, nadal zachowujemy się jak dzieci i pozwalamy, aby inni mieli wpływ na nasze myślenie o sobie, nasze poczucie własnej wartości i nasze szczęście. Nasze nieprawidłowe myślenie było przyczyną tego, że podejmowaliśmy decyzje, które nas niszczyły. Dlatego też chcemy przestać poprawiać własne samopoczucie nieskutecznymi zachowaniami, nadużywaniem innych ludzi, seksem, substancjami odurzającymi, manią posiadania, manią sukcesu, pieniędzmi itp." '12 Kroków dla Dorosłych Dzieci z uzależnieniowych i innych rodzin dysfunkcyjnych' Dziecko mające jednego lub oboje z rodziców uzależnionych od alkoholu staje się małym dorosłym. Formą obronna przed sytuacją, w jakiej się znajduje jest ekspresowe dorastanie. Dzieci z dysfunkcyjnych rodzin są bardziej samodzielne od rówieśników, zaradne, nie rzadko opiekują się młodszym rodzeństwem najlepiej, jak umieją. Nieudolnie przygotowując posiłki, piorą, sprzątają słysząc wyzwiska. Obelgi ze strony rodzica i poniżanie wpisane jest nieodwracalnie w psychikę dziecka, jako dorosły wybiera partnera o podobnych skłonnościach, jak rodzic. Nie znając innego życia brnie w ślepym kierunku... Jednak wielu DDA mających partnerów z "normalnych" rodzin im właśnie funduje jazdę bez trzymanki w codziennym życiu. Ślady na psychice są tak trwałe i mocno wyryte, że zachowania tych osób nie zawsze są racjonalne. Popadanie w skrajności, zmienne nastroje, niska samoocena, poczucie braku akceptacji, dokonywanie złych wyborów, zamykanie się w sobie, strach przed zaufaniem drugiej osobie, ataki paniki, uciekanie od problemów to tylko niektóre z przykładów zaburzeń z jakimi walczy DDA. Nadchodzi dzień w życiu DDA, gdy sam zostaje rodzicem. Osoba ta jest niezwykle podatna na sugestie innych, wręcz naśladuje podpatrując-przypomnę-sama nie zna właściwego życia rodzinnego, błądzi po omacku, popełnia błędy nie będąc ich świadoma. Dlatego partner musi wykazywać więcej wyrozumiałości. Sam fakt, że DDA zaufała i związała się z kimś jest już częściowym wyjściem ze skorupy, którą budowała przez całe swoje życie. Wychowanie dziecka to ciągła walka z samą sobą. Stałe kontrolowanie emocji i próby uczenia zasad, o których tak naprawdę nie ma się pojęcia. Wiem, jak być powinno-wyobrażam sobie. Nie dążę do ideału-one nie istnieją. Staram się być takim rodzicem, jakiego sama nigdy nie miałam. Słyszę zarzuty, że rozpieszczam dzieci drogimi zabawkami czy ubraniami-to moja terapia, ja takich nie miałam. Pracuję nad sobą całe życie, krzyczę, choć nie powinnam. Doszłam już do punktu, z którego mogę śmiało powiedzieć: NIE WSTYDZĘ SIĘ. A wstyd towarzyszył mi większość życia, wstyd za skromne ubranie, pijanego ojca, matkę z sinym okiem, brak kanapki w szkole. Nie mam już poczucia, że jestem gorsza-taki wybrakowany egzemplarz, alkoholizm ojca i uległa postawa matki już nie rzucają cienia na mnie, jako rodzica. Jesteś lepsza od nich-lepsza, jako rodzic. Żadne z moich dzieci nigdy nie zostało (i nie zostanie) wyrwane w nocy ze snu awanturą, interwencją policji, czy oczekiwaniem na pogotowie, nie postawię ich w sytuacji, w której będą musiały bronic jednego rodzica przed drugim, uciekać w środku nocy, czy wymyślać bajeczkę, dlaczego przysypia w szkole... Moje dzieci często słyszą ode mnie, że je kocham, są przytulane. Bywa, że reaguję zbyt impulsywnie, ale kontroluję się. Zawsze i w każdej sytuacji wiem, że muszę postępować tak, żeby moje dzieci nie stanęły przede mną z pytaniem: "ale za co?".
Tłumaczenia w kontekście hasła "panuje nad tym" z polskiego na francuski od Reverso Context: Właśnie, nie panuje nad tym. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-05-24 17:06:21 buziaczeklove Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Technik Org. Usług Gastr. Zarejestrowany: 2011-05-21 Posty: 23 Wiek: 23 Temat: Jak panować nad emocjami? Jestem niecierpliwa, czasem nie potrafię radzić sobie z emocjami, szybko się denerwuję. Irytują mnie różne zachowania ludzi, ich sposób postępowania. Często podnoszę głos na bliskie mi osoby co uświadomiono mi jakieś 3 lata temu, do tamtego momentu nie zauważałam tego. Jak nauczyć się panować nad sobą, nad tonem swojego głosu, kiedy napięcie w środku narasta? Nie chcę w ten sposób robić nikomu przykrości, a przy tym nie szkodzić samej sobie, bo zauważyłam, że to w jakiś sposób oddala innych ode mnie. Jeśli niepotrzebnie podniosę na kogoś głos, później męczą mnie wyrzuty sumienia. Poradźcie! 2 Odpowiedź przez Aniołeczek1313 2011-05-24 17:14:03 Aniołeczek1313 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-21 Posty: 68 Wiek: 21 Odp: Jak panować nad emocjami? Ja mam tak samo,poprostu jestesmy cholerykami. Ja mam tak,ze najpierw wyzwe wszystkich jak jestem na coś zła, ale za chwile mi przechodzi i jest dobrze. To jest w sumie dobre,bo nie trzymiesz głęboko w sobie złych emocji,ale czasami moze kogoś zranić,wiem to po sobie. Taki już masz charakter i ciężko nad tym zapanować,zwlaszcza w napływie złości ?Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?? 3 Odpowiedź przez Kyntia 2011-05-24 18:16:34 Kyntia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-15 Posty: 604 Wiek: 32 Odp: Jak panować nad emocjami? Ja jestem nauczyłam się jeszcze powstrzymywac nerwów jeśli chodzi o osoby się tego w stosunku do mówie,piszę co myślę, co ślina na język przyniesie, kłócę się, wybucham. jestem choleryczka rodzina o tym wie i akceptuje. A osoby obce mam tam gdzie swiatło dzienne nie dochodzi. Ludzie dzielą się na: tych chorych psychicznie i tych jeszcze nie zbadanych. 4 Odpowiedź przez nikydeeka 2011-06-01 20:41:40 nikydeeka Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-01 Posty: 75 Odp: Jak panować nad emocjami?ja też tak mam. najbardziej z równowagi wyprowadza mnie mój chłopak. kiedy np nie odp na smsy nie słucha mnie lub jest za spokojny. czasem jestem tak wkurzona, że rzucam różnymi przedmiotami, krzyczę na niego, a parę razy nawet go walnęłam, nie chce być taka choleryczka ale jak nad tym panować? 5 Odpowiedź przez Shanty 2011-06-01 21:21:12 Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Jak panować nad emocjami? cytuje-----"ja też tak mam. najbardziej z równowagi wyprowadza mnie mój chłopak. kiedy np nie odp na smsy nie słucha mnie lub jest za spokojny. czasem jestem tak wkurzona, że rzucam różnymi przedmiotami, krzyczę na niego, a parę razy nawet go walnęłam, nie chce być taka choleryczka ale jak nad tym panować?"takie zachowanie pokazuje Twoją słabość, niedojrzałość i brak taka niepisana zasada, że jeśli chcesz kogoś wkurzyć, bądź spokojny, obojętny podczas gdy ktoś pokazuje nerwy i się tym że żaden chłopak nie będzie na serio dlugo z kimś kto nie panuje nad sobą i na dodatek bije go czy rzuca facet nie chce miec w przyszłości za zonę chodzącą bombę zegarową. być zla bo nie odpisuje? a co on ma mieć telefon przyszyty do ręki?co robic? ogarnąć sie! panuj nad emocjami, licz do 10, jak sie wnerwiasz wyjdz z domu. mi zawsze pomagało. kłóciłam się z kimś, wychodziłam, sama stosuję metodę na chłodno i wierz mi niszcz związku, chcesz Go stracić? jestes na dobrej drodze, wierz masz do Niego pretensje, spokojnie mu powiedz o co chodzi, co Ci nie drugiej strony, jeśli on Ciebie tak drażni, po co z nim być?przemyśl to. Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 6 Odpowiedź przez nikydeeka 2011-06-01 22:07:12 nikydeeka Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-01 Posty: 75 Odp: Jak panować nad emocjami?dzięki shanty właśnie ten spokój czasem wkurza mnie najbardziej. w sumie jak przeczytałam to co napisałaś to zdałam sobie sprawę, że nie chce w sumie niszczyć tego co budowaliśmy przez 2 lata bo faktycznie z taką kobietą nie idzie wytrzymać za długo. 7 Odpowiedź przez nikydeeka 2011-06-01 22:13:25 nikydeeka Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-01 Posty: 75 Odp: Jak panować nad emocjami?ale czasem tez jest tak, że nie moge nad soba zapanować i nic nie pomaga. czasem nie wiem już co mam robić i czuje się bezradna a przy okazji całkowicie poniżona wszystko przez to, że jestem za bardzo zaborcza? może powinnam się udać z tym do jakiegoś terapeuty? 8 Odpowiedź przez Wielokropek 2011-06-01 22:37:08 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2011-06-01 22:38:38) Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,033 Odp: Jak panować nad emocjami? nikydeeka napisał/a:ale czasem tez jest tak, że nie moge nad soba zapanować i nic nie pomaga. czasem nie wiem już co mam robić i czuje się bezradna a przy okazji całkowicie poniżona wszystko przez to, że jestem za bardzo zaborcza? może powinnam się udać z tym do jakiegoś terapeuty?Jeżeli nie potrafisz panować nad swą złością do tego stopnia, że zabierasz się do rękoczynów, to najwyższa pora szukać pomocy u tym masz niezły galimatias w pojęciach. Jesteś, jak sama przyznajesz, zaborczą osobą. Co do tego ma bezradność i poniżenie? Ponieważ jesteś zaborczą (czemu?) to czujesz się przez sama siebie poniżoną i bezradną? Nie rozumiem. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 9 Odpowiedź przez nikydeeka 2011-06-02 08:34:29 nikydeeka Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-01 Posty: 75 Odp: Jak panować nad emocjami?wielokropek, chodzi o to, że przez moją zaborczość, niecierpliwości i ogólne cechy choleryka wynikają takie problemy i sytuacje po których jest mi głupio i wstyd, bo czasem nie potrafię opanować złości i krzyczę na bliskich lub robię rzeczy po których po prostu czuje się głupio przed osobami które widziały, że nie mogę dać sobie rady z własną złością 10 Odpowiedź przez Wielokropek 2011-06-02 08:45:43 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,033 Odp: Jak panować nad emocjami? nikydeeka napisał/a:wielokropek, chodzi o to, że przez moją zaborczość, niecierpliwości i ogólne cechy choleryka wynikają takie problemy i sytuacje po których jest mi głupio i wstyd, bo czasem nie potrafię opanować złości i krzyczę na bliskich lub robię rzeczy po których po prostu czuje się głupio przed osobami które widziały, że nie mogę dać sobie rady z własną złościąPolecam, tym bardziej, własną terapię. Bycie cholerykiem nie usprawiedliwia niepohamowanej złości i niekontrolowanych zachowań (wiem, bo sama jestem też cholerykiem). Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 11 Odpowiedź przez nikydeeka 2011-06-02 09:43:15 nikydeeka Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-01 Posty: 75 Odp: Jak panować nad emocjami?czyli co mam zrobić? zapisać się na terapię? 12 Odpowiedź przez Wielokropek 2011-06-02 09:54:52 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,033 Odp: Jak panować nad emocjami? nikydeeka napisał/a:czyli co mam zrobić? zapisać się na terapię?Jeśli:- sama (mimo wielu starań) nie dajesz rady, by zapanować nad swymi emocjami,- pod ich wpływem jesteś agresywna i psychicznie, i fizycznie,- konsekwencje Twych zachowań są dla Ciebie i innych negatywne,- nie tylko Ty sama, ale i inni zauważają ten problem,- chcesz zmienić swe postępowanie,poszukaj to ma być Twoja decyzja. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 13 Odpowiedź przez Shanty 2011-06-03 15:29:36 Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Jak panować nad emocjami? jeżeli samemu nie można sobie poradzić, warto udac się do specjalisty. to bedzie dobre, bo jestes człwoiekiem i z założe ń psychologii czlowieka, jak dostaniesz rady od profesjonalisty to prędzej sie do nich z chłopakiem przystopuj. akurat moja agresja zniszczyła związek i wiem jakie to destrukcyjne. Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 14 Odpowiedź przez saszeńka 2011-06-03 18:30:25 saszeńka Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-03 Posty: 53 Wiek: 24 Odp: Jak panować nad emocjami? niestety mam ten sam problem. ciężko mi poradzić sobie z emocjami, choć na szczęście mam chłopaka, który mnie wspiera i chce mi pomóc. poza tym jestem perfekcjonistką w każdym calu i wszystko musi być tip top. czasami mam tego dość, chciałabym mieć bałagan w pokoju i nie martwić się nie pozmywanymi talerzami w kuchni. najgorsze jest to, że jestem bardzo zazdrosna. mimo, że jestem wykształcona, inni mówią, że bardzo ładna i powinnam znać moją wartość, to przeraża mnie kiedy mój chłopak, choć mogę być go pewna, wychodzi gdzieś sam.. czasem robię mu z tego powodu przykrości. mam wrażenie, że każdą emocję przeżywam 10 razy mocniej! ciężko mi z tym. "Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą""You come to love not by finding the perfect person, but by seeing an imperfect person perfectly" 15 Odpowiedź przez maesta 2012-03-12 23:36:28 maesta Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-12 Posty: 1 Odp: Jak panować nad emocjami?Witajcie. Jestem tu nowa szukam pomocy a mianowicie rozwiązania moich problemów. Mianowicie tracę kontrolę na sobą jestem taka nerwowa. Od zawsze byłam agresywna ale już ostatnio zaczeło mnie to przerażać. Tracę kontrolę nad soba jak mnie ktos tylko wkurzy potrafie przylac zwyzywać az mi sie piana z pyska wali wpadam furie mlotkiem do kotletow chcialam kolezanke zaatakowac. Połamałam koleżance nos bije najbliższa osobę którą kocham i z nia żyje. Wpadam w furię. Mam 27 lat normalna prace mieszkanie samochod i chce miec normalne zycie a je niszczę. Jak mi sie nie podoba jak ktos cos mowi i robi tak sie czuję że jak nie mam argumentów atakuje czuje sie silniejsza wtedy. Nie patrze na konsekwencje tego co robie nie umiem sie opanowac boje sie ze zrobie komus krzywde znajomi sie poodwracali do mnie bo przynajmniej raz kazdy dostal ode mnie. Zycie sobie marnuje. Kiedys w szkole średniej brałąm amfetamine i bylam na odtruciu na badaniu eeg swierdzili mi wtedy uszkodzenie siatki nerwowej w miejscu przyskroniowym lubie wypic co gorsza a wtedy wogole trace panowanie. Ludzie co ja mam ze soba zrobić??????? Gdzie ja mam szukać pomocy?????? W jakiej formie, jak mam pozbyć sie agresji już zaczynam miec depresję od tego odechciewa mi się żyć Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Królewna jest kwintesencją zwyczajności: zwyczajny mąż, zwyczajne dziecko, tylko ten pseudonim… Lilith zwana Lilką, najpiękniejsza, ukochana z trudem panującego nad nerwami olbrzyma Gniewomira, właścicielka starej harcówki i czwórki przygarniętych ze schroniska psów: Wiosny, Lata, Jesieni i Zimy.